tak , tylko wtedy ludzie zarabiali 700zł/mieśiąc i mieli półroczną wypłatę w plecy.
Nie wiem, ja dwa lata temu zarabiałem "trochę" więcej niż 700 zł . A ceny są właśnie sprzed dwóch lat.
Nie ma co się spierać i kruszyć kopii - tak czy inaczej żywotność samego silnika jak pisałem wcześniej nie ma praktycznie znaczenia. Przy typowej eksploatacji "domowej" przez pierwsze 10 lat nic nie powinno się dziać, a jeśli się coś dzieje, to określiłbym to... pechem.
A osprzęt to już zupełnie inna historia i wszyscy wiemy, że w Dieslach jest niebotycznie drogi .
leszekmw
Benzyny turbo są coraz częstsze w innych markach. Na przykład PSA stworzyła razem z BMW silnik 1.6 THP, który aktualnie montują w DS3, C5, C4 Picasso i pewnie w nowych pugach również. BMW montuje w Mini. W zależności od wersji ma od 150 do 200 KM.
A co do diesli to ford od bodajże 2007 roku ładuje do Mondka diesle z PSA... :lol: Tylko nie wiem czy wszystkie.
1.9 TDI rulezzz...
Było 116.6HP 287,4Nm Jest 139,6HP 325,5 Nm
Beżowa strzała kombi
A tak się wtrącę jeśli chodzi o Forda to tylko Benzynę żadnych TDCI itd a szczególnie odradzam 1.8 TDCI. 1.8 w Peugotach jak i Fordach a to bliźniacza konstrukcja nie były najwyższych lotów jeśli chodzi o bezawaryjność co innego 1.6 to już lepiej i to jest opinia mechanika z Forda z którym rozmawiał.
A tak w ogóle można przywieś z Niemiec auto po lizingu po 1 właścicielu w cenie do 35 tysi.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
tak odbiegając trochę od tematu.. ,nie sądzicie że era diesli w polsce powoli sie kończy? coraz więcej osób wybiera benzynowe samochody , i nie ma zamiaru ich zagazowywać. zaczynają więcej liczyć koszty , zaczynają wymagać większego komfortu , a w końcu i te benzyny nowsze nie są tak bardzo paliwożerne , a z drugiej strony diesle palą trochę więcej jak się wszyscy spodziewali , zwłaszcza w warunkach miejskich.
Faktycznie tak jest,ale zaraz ,zaraz te auta dopiero wyjeżdzają z salonow,zobaczymy jak będą awaryjne,przeciez te 160KM z 1,4 nie bierze się z rękawa,tylko albo turbiny i innego osprzetu(która to jest niby takim przekleństwem diesli), albo z wysilenia silnika.
Poza tym takie rozwiązanie jak benzyna zblizona mocą do diesla i nieco spalaniem jest dobra dla ludzi,którzy traktują auto tylko i wyłacznie jako narzedzie.Nie ma w takim uzytkowaniu pasji,bo przeciez podnosząc moc takiego benzyniaczka spalanie absolutnie nie będzie wyglądało tak jak w Dieslu po programie,zatem byłbym ostrożny.
W d...pie mam już te dizle (dwumasa, turbo, pompy, filtry, wtryski itepe itede) , benzyna i to wolnossąca żeby jakaś turbinka się nie zabrudziła albo zatarła, zawsze dziada można zagazować i będzie taniej, miałem 6 lat vectrę z gazem i było OK nic nie śmierdziało moc była zadowalająca a koszt części to śmiech takie tanie ...
Pchacie sie w Diesle bo malo pali, ropa tania, tylko zapominacie ze serwis kosmicznie drogi i wierzycie na sile w przebiegi 150 tys km, aut przywiezionych z Niemiec Diesel sie oplaca jesli ktos naprawde DUZO jezdzi, do domowego uzytku lepsza jest benzyna, nie ma problemow, tania w serwisowaniu.
Oby tak było z tymi nowymi TDCI. Życzę wszystkim uzytkownikom mniej awarii. Ja juz do diesla nie wrócę. Moje benzynki śmigają bez problemów. Zrobiliśmy z kumplem takie małe porównanie, 18 miesięcy każdy z nas zbierał paragony za wszystko, paliwo, naprawy, płyn do spryskiwaczy, klockii hamilcowe, olej. Do porównania moje 2,0 PB i jego 2,0 TDCI 130PS. Oba rocznik 2004, moja benzynka oryginalny przebieg na dziś 174 tys. jego diesel na dziś 160 tys. Robie troszeczke wiecej kilometrów miesięcznie niż on. wszystko było na jego korzyść do sierpnia zeszłego roku. Oszczędności miał na paliwie, ja na oleju. 6l do TDCI i 4,3 Do PB. w sirpniu, powrót znad morza i lipa. Sprężynka, brak mocy, ledwo się dotoczył. W tym momencie jego oszczędności szlag trafił, nie mówiąc, że mało kumpla szlag nie trafił jak musiał wymienić wtryskiwacze. najpierw je przeprogramował, starczyło na jakieś 3 miesiące, wymiana! W grudniu, tuż przed świętami prezent pod choinkę:TURBINA. teraz to ja mam w stosunku do niego spore oszczędności. nie uporał się ze wszystkim i tak na razie jeździ. U mnie tylko klocki, olej, filtry. jeśli się już uporali z tymi problemami, to faktycznie opłacalny bedzie zakup TDCI, jeśli nie to nie ma sensu.
Z tego co wiem diesle z koncernu VW są dużo, dużo lepsze, ale akurat nie udało im się wyprodukować żadnego auta, które mógłbym nabyć za takie pieniądze jak chcę wydać i które w ogóle by mi się podobało.
A koledze polecam poczytać o dieslach z prawdziwego zdarzenia ,a nie fordowskich pseudodieslach. To tak jak ja bym poczytał,ze monitory LCD jakiejs kijowej firmy padają i tą drogą nie chciałbym kupić monitora LG. Cena 30 tysiecy za auto z 2004-2005 roku nie bierze sie znikąd, to są poprostu auta tyle warte-najlepszym przykladem jest tu Laguna II. Matematyka nie kłamie !
A koledze polecam poczytać o dieslach z prawdziwego zdarzenia ,a nie fordowskich pseudodieslach. To tak jak ja bym poczytał,ze monitory LCD jakiejs kijowej firmy padają i tą drogą nie chciałbym kupić monitora LG. Cena 30 tysiecy za auto z 2004-2005 roku nie bierze sie znikąd, to są poprostu auta tyle warte-najlepszym przykladem jest tu Laguna II. Matematyka nie kłamie !
zgadzam się w całej rozciągłości co do pseudodiesla pseudofordowskiego nie bylo dobrego diesla jak i w Fordzie tak i w Oplu.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
nemi, chcesz dużego kombiacza, to największe w klasie i cenowo dostępne są mondziaki i vectry. ja bym nie szukał poza tymi autami, chyba ze passat b5 lift, którego nie chcesz.
ford ma godną benzyne 2.0 - 145 koni, wyżej pisane
do 30 tyś dostaniesz 2004/5 rocznik mondziaka albo vectry. nie wiem jak benzyny w vectrze, ale chyba jakieś awaryjne nie są. w tej cenie znalazłem 1.8 (122), 2.2 (155), 2.0T(175). Na moje oko najprostszy i wystarczający na sprawne poruszanie się powinien być 1.8. 2.2 to już większ oc, a 2.0 może mieć problemy z turbawką.
I nie napiszę, bo:
- nie wiem czy nemi jest poważnie zainteresowany
- tu jest mowa o 30K PLN, a ja mam sztukę zaraz po gwarancji, więc sprzedam drożej
- mam już umówionego kupca z klubu Toyki
Zamieszczone przez Superbman
Cena 30 tysiecy za auto z 2004-2005 roku nie bierze sie znikąd, to są poprostu auta tyle warte-najlepszym przykladem jest tu Laguna II. Matematyka nie kłamie !
Matematyka? Raczej prawo popytu i podaży
Morgoth
Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
G.B.Show
A tak się wtrącę jeśli chodzi o Forda to tylko Benzynę żadnych TDCI itd a szczególnie odradzam 1.8 TDCI. 1.8 w Peugotach jak i Fordach a to bliźniacza konstrukcja
Nie było takiego silnika. Pierwszym wspólnym dieslem jest 2.0 TDCI montowany w Fordach od bodajże 2007 roku.
W latach kiedy Ford produkował 1.8 TDCI w grupie PSA były takie silniki:1.5D, 1.9, 1.9 TD, 2.1 TD, 2.0 HDi (90 i 110KM), 2.2 HDI.
1.9 TDI rulezzz...
Było 116.6HP 287,4Nm Jest 139,6HP 325,5 Nm
Beżowa strzała kombi
Co do Toyoty: kolega z pracy szukał Avensisa kombi z silnikiem benzynowym w budżecie 35-40kzł. Szukal dobre pół roku i w końcu znalazł godną zainteresowania sztukę, która przeszła pozytywną weryfikację w ASO. Tyle tylko, że jest to auto z 2004 roku, z silnikiem 1.8, które kosztowało 36kzł. Nie jest ono niestety super wizualnie (musi wymienić maskę, polikwidować kilka rys i wgniotek, kupić dwa komplety opon, itp.), za to mechanicznie bez zarzutu i bezwypadkowa. Więc tak naprawdę do AVE trzeba podchodzic z kwotą minimum 40.000zł...
Też właśnie słyszałem od znawcy tematu, że Avensis wymaga ok. 40.000 zł. Dlatego skoncentrowałem się na Mondeo. Zresztą nie padły tu inne propozycje, które by mnie zainteresowały (subaru mi się nie podoba, nie wiem też, czy jest to auto w pełni rodzinne).
Córka już na świecie i... w Octavii nie zmieścił mi się fotelik za kierowcą (a mam 173 wzrostu!). Szlag by to trafił :].
Tylko moim zdaniem Toyota jest duzo droższa w utrzymaniu.W serwisie ceny zabijają a zamienniki tez przewyższają ceny częsci Octavi czy VW.Warto to mieć na uwadze.Mondeo fajne nawet auto jednak ich diesle to nieporozumienie z względu na problemy z zasilaniem.No chyba ,że kogoś stac na jazde benzyną
Córka już na świecie i... w Octavii nie zmieścił mi się fotelik za kierowcą (a mam 173 wzrostu!). Szlag by to trafił :].
Kiedy miałem tylko jedną córkę, jeździła z tyłu po stronie pasażera, a za mną siedziała małżonka. Kiedy urodziła się druga, w starej Octavii młodsza jeździła z przodu, za nią żona, a za mną starsza córka. W nowej za mną jeździ młodsza, po drugiej stronie starsza, a z przodu żona. A mam 184cm - przesunąłem fotel do przodu, kierownica najbliżej deski i... nawet wygodnie mi się jeździ, Spróbuj i Ty...
Aha, młodsza jeździ w MaxiCosi CabrioFIX, a starsza w RodiXR - jeśli masz foteliki nie większe niż te, to powinieneś się wygodnie mieścić - jesteś w końcu troszkę ode mnie niższy
Jeśli transakcja dojdzie do skutku, to od środy nie będę miał Skody. Jeszcze tylko raz muszę podskoczyć do szpitala i jakoś to będzie z tym fotelikiem. Tylko jedna osoba obejrzała auto i podjęła jedyną słuszną decyzję. Oby tylko się wywiązała z transakcji, bo nie brałem żadnej zaliczki :P. Ale co tam - nie pali mi się, jak nie ten kupiec, to kolejny.
nemi, to bierz mondeo kombi w dobrym stanie poszukaj 2.0 145 koni benzyne, jak wcześniej padało - to dobre silniki. jak będzie za dużo paliło to zapakujesz gaz i tyle. i temat zamkięty hehe..bo w nieskończoność będziemy się rozwodzili, i wracali do wątków z początku, jak niektórzy którzy nie ślędzą tematu i ciągle o dieslu piszą
Ja też skłaniałbym się ku Mondeo mk3. Pamiętaj jednak, że te modele miewają problem z korozją na rantach drzwi.
A tak mnie jeszcze naszło: a może jednak Laguna II w wersji po liftingu? Renault poprawił wtedy masę psujacych się pierdułek, a benzynowe motory w tym aucie również są chwalone. Żeby zachęcić jeszcze bardziej: moja siostra pracuje w wypożyczalni aut i według prowadzonych w tej wypożyczalni statystyk usterkowości i kosztów napraw Renaulty są jednymi z najmniej psujacych się marek (ale oni mają auta maksymalnie 1-2 letnie). No i za 30kzł można znaleźć auto 4-5 letnie, z PL salonu i wciaż serwisowane...
Choć jak wspomniałem na początku - szukałbym mdo...
również polecam Ci mondeo kombi w benzynie 2.0, tylko nie gazuj, silniki forda słabo znoszą gaz. Co do korozji dolnych rantów drzwi wybierz auto bez objawów, pojedź do ASO, zrób przegląd powłoki lakierniczej i rób go co roku a będziesz miał gwarancję - problem z korozją masz z głowy. Nie sugeruj się tylko postami z forum forda czy innej marki bo chyba na każdym są posty w stylu "nigdy więcej tego auta".
Komentarz